lizaczek
Kiedy rozkwitnie w tobie miłość  
  Strona startowa
  Kontakt
  Moja księga gości
  maz..zona
  wiersze zbierane
  Adresy stron
  Kochana Rodzinka
  Sasiad
  Nasze Panie
  Facet
  Pacjent
  Serce tak lubi te noce
  Dzien Dobry
  Piwo
  Na wesolo
  Przyjazn
  Fora
  Niedziela wiersze
  Ja ciebie kocham
  Roza
  Życzenia urodzinowe
  Dobranoc
  Anioły
  Wiersze sercem pisane serce
  Marzeniami
  dzieciece
  Erotyczne
  Sny
  PRZEZ ŻYCIE
  W KRAINIE BAŚNI
  WADY I ZALETY
  PL..Bystrym okiem..
  dla ojca i matki
  Wpadnij na strone
  Fraszki
  kapcie
  Czarownica
  Dowcipy
  BALLADA
  MILICJA
  Slonko
  Wojaszek
  Babcia
  sprzataczka
  żabka
  Wiara czyni cuda
  Motylek
  papierosy
  Sobota
  Udanego dnia
  Weekend
  Dobrego wieczorka
  Buziaczki
  Milego popoludnia
  Na dzis Na jutro
  Lubie Cie
  Dziekuje ze jestes
  Pozdrawiam
  teledysk
  linien
  wiersze biologiczne
  Mysli Faceta
  Wspomnienie
  obrazy z wierszami
  plik graficzny
  pliki romantyczne
  Grafika muzyczna
PRZEZ ŻYCIE

 zdjęcie

DROGA PRZEZ ŻYCIE

 

Gdy się rodzisz, słyszysz zachętę - idź w życie -

więc dążysz naprzód, robiąc po drodze odkrycie,

wielu barw jego, wielu wspaniałości,

nie brak Ci powodów promiennej radości.

 

Zaczynasz poznawać: słodycz, gorycz, kwasy,

odróżniasz najbliższych z otoczenia masy,

wszystko wokół piękne, świat byłby wspaniały -

mankament jest jeden - jesteś wciąż za mały.

 

Rośniesz więc, by sięgnąć dorosłego życia,

a droga, choć nieraz trudna do przebycia,

jest pokonywana, gdyż nie brak Ci wiary,

że wszystko pokonasz nim zostaniesz stary.

 

Wreszcie już dorosłeś i dojrzałeś w pełni,

szukasz więc partnera co życie wypełni,

pragniesz po swym życiu pozostawiać ślady,

wchodzisz z otoczeniem w przeróżne układy.

Drogi Twego życia czasami są kręte,

a bywa że czasem z pod prawa wyjęte,

jeżeli nie zbłądzisz na jakieś bezdroża,

masz szansę dopłynąć do swojego morza.

 

W czasie kiedy z życiem prowadzisz zmagania,

ono wciąż przed Tobą swe barwy odsłania,

na to co spotykasz czasami się krzywisz,

innym razem cieszysz, albo się też dziwisz.

 

Nim się spostrzec zdołasz, to się okazuje,

że to co posiadasz powoli się psuje,

psuje Ci się zdrowie, energia wygasa,

a Ty tak się toczysz jak stara kolasa.

 

Przestajesz się spieszyć, nie pilno Ci końca,

szukasz wśród swych bliskich czy jest Twój obrońca,

chciałbyś jak najdłużej pozostać w podróży,

choć już nic dobrego ta podróż nie wróży.

Wreszcie osiągnąłeś kres żywota swego,

na Twoje zaś miejsce ciągną następnego,

mówiąc mu idź w życie - jest ono wspaniałe,

Ty tego nie słyszysz poprzez ziemi zwałę.

 

ŻYCIE JEST PIĘKNE

Piękne jest życie – racz zauważyć,

możesz się cieszyć, martwić, pomarzyć,

możesz oglądać – co cię oplata,

lub w telewizji – na końcu świata.

Jak jest ci zimno – słońce ogrzeje,

jak za gorąco – wiatr cię owieje,

jeśli masz chatę – schroni przed deszczem,

jeśli rodzinę – znajdziesz coś jeszcze.

By milej było – ptak ci zaśpiewa,

a jak się wsłuchasz – zaszumią drzewa,

gdy kochasz ludzi, lubisz przyrodę –

kwiat ci pokaże swoją urodę.

Piękne są lasy, góry i rzeki,

smaczne u mamy słodkie wypieki,

miła rozmowa w przyjaciół gronie,

gdy im nie mówisz, że są gamonie.

Piękne jest życie gdy go nie psujesz,

nadmiaru szczęścia nie oczekujesz,

bierzesz je takim, jakie się zdarza,

cenisz wartości i je pomnażasz.




ODEJDĘ W ZAŚWIATY

 Odejdę w zaświaty – lecz – czy dobrowolnie?

bo choć na starość, życie biegnie mozolnie,

żyć się chce jeszcze, choćby wspomnieniami

z lat młodych i pięknych, wspieranych figlami.

Odejdę, bo pewnie mnie tam już wołają,

może fanfary gdzieś już dla mnie grają,

choć ja ich nie słyszę, słyszy moja dusza

i do przejścia w zaświaty moją duszę zmusza.

Ci co zostajecie i się tym martwicie,

weźcie pod uwagę – że takie jest życie –

i każdy dziś młody, gdy życia usączy,

kiedyś, chcąc nie chcąc, też do mnie dołączy.

Jeśli mi pozwolą moi aniołowie,

to gdzieś tam z zaświatów może Was pozdrowię,

jeśli nie przeszkodzą mi w tym jakieś biesy,

przekażę z zaświatów do Was SMS-y. 




 

NASZE ŻYCIE

Czym jest nasze życie? kto na to odpowie?

wiemy, że w nim ważne jest szczęście i zdrowie

lecz czego pragniemy i dokąd dążymy,

wokół jakich celów bez przerwy krążymy?

 

W dzieciństwie dorosnąć byśmy szybko chcieli,

myślimy - od szczęścia - wiek tylko nas dzieli,

a kiedy wejdziemy już w dorosłe życie,

w dzieciństwo powrócić byśmy chcieli skrycie.

 

Idąc poprzez życie szukamy miłości,

gonimy za wiedzą - nie chcemy być prości -

wiele swego czasu oddajemy pracy,

aby w naszym bycie nie brakło kołaczy.

 

Często zdobywamy to o co walczymy,

lecz czasami tylko głowę rozwalimy,

mijamy się z celem, zaczynamy krążyć,

by za karawaną do oazy zdążyć.

 

Częstokroć niepomni kroczącego czasu,

wchodzimy w wiek starczy, jak w gęstwinę lasu,

z którego odwrotu nikt nie zna dziś drogi,

więc krąży aż wyjdzie poza życia progi. 




ŻYCIE
Życie - to rozmaitość dóbr i wiedzy,
w którym jest: miłość, praca, dom, koledzy,

także historie przodków i potomni,

bogactwo, umiar, bieda i bezdomni.

         Życie to wielka radość, powodzenie,

          a także smutek, troska i cierpienie,

          oczekiwania, plany i nadzieje,

          zbieranie tego, co wcześniej się sieje.

Dodajmy mrówki, słonie i wielbłądy,

lasy, jeziora, oceanów prądy,

wszystko, co ziemię i nasz świat porusza,

no i do tego jeszcze nasza dusza.




GDYBANIE
Ponieważ wszystko jest względne,
bo takie są życia tryby,
dlatego lubimy oględne
słowo o brzmieniu - gdyby.
Gdybać należy dowoli,
jeśli słuchaczy znajdziemy,
no i fantazja pozwoli,
zawsze coś wygdybiemy.
Na przykład: gdybym mógł zostać
rycerzem, co by nie pękał,
to łby zakute bym walił,
choćby zakuty łeb stękał.
Gdybym natomiast miał władzę,
taką jak mają królowie,
to wszystko w czym nie poradzę,
miałbym na pewno nie w głowie.
A jeśli byłbym bogaty,
jak wielkich bogaczy zgraja,
kupiłbym księżyc na raty,
a potem bym sprzedał za jaja.




Jesteśmy odpowiedzialni za siebie

Gdy niechęć do nauki,

z niechęcią do pracy się splata,

to za swój los obwiń siebie,

zamiast obwiniać pół świata.

 

CZYM JEST DLA NAS SZCZĘŚCIE ?
Łatwym zdobywaniem celów zamierzonych,
wysokich osiągnięć przypadkiem trafionych,
niezadowoleniem w radość zamienionym,
świadomości stanem od zła uwolnionym?
Czy może jest szczęściem to, co nas otacza,
a my się widzimy w roli ekstra gracza,
który kontrpartnerom, gdy karty rozdaje,
to choćby przez chwilę ponad nich wystaje?
A może jest szczęściem ciepło otoczenia,
i to że wysiłki nasze ktoś docenia,
że mamy z kim dzielić troski i radości,
nie brakuje strawy, przyjaźni, miłości.
Czy jednak jest szczęściem wielkie posiadanie
lub w hierarchii bycia na szczytach siadanie?
Tak właśnie najczęściej wszyscy ci mniemają,
którym dóbr brakuje, w nizinach zostają.
Może też nie warto tak się zastanawiać,
definicję szczęścia losowi zostawiać,
bo szczęście choć często wsparte jest na wiedzy,
to czasem jest właśnie wynikiem niewiedzy. 




ŁBY ZAKUTE

 Nie ma rycerzy, bo nie te czasy,

nie ma też kniei, rzadsze są lasy,

wody i ziemia są bardziej strute,

po dawnych czasach są łby zakute.

 

Do łbów tych nigdy nic nie dociera,

łeb taki tylko wokół spoziera

i jeśli czasem nos swój zobaczy,

to wszystko wszystkim zaraz tłumaczy.

 

Jemu tłumaczyć to czasu strata,

szczęściem więc będzie kiedy kamrata

trafi na drodze z wzniesioną bronią,

jest szansa wtedy, że łby zadzwonią.





UPŁYW CZASU
Nie biegnij czasie tak szybko,

i tak cię nikt nie dogoni,

starcowi ucieknie życie,

młody je szybciej roztrwoni.

Pobiegnij by cię starczyło,

na młodość i dojrzewanie,

spełnienie pragnień i miłość,

a także na świata sprzątanie.

Jeżeli bardzo się śpieszysz,

nie biegnij szybciej niż trzeba,

choć chwalą jak w niebie jest dobrze,

nikomu nie pilno do nieba.

Biegnij by każdy nadążył,

oglądać kolory świata,

i cieszył się pięknem życia,

które nam z czasem się splata.

Przebiegaj w właściwym rytmie,

aby nie było zderzenia,

by każdy szedł prostą drogą,

bez groźby wykolejenia.

ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW
 
 
We wszystkich strukturach, chcemy, czy nie chcemy,
występują często przeróżne problemy,
problemy są w kraju, we wsi i w rodzinie
i tam gdzie dwóch mężczyzn przy jednej dziewczynie.
    Problemy są z życiem w poziomie i w pionie,
    kiedy ktoś wypływa, oraz kiedy tonie,
    problemem komu dać, komu zabrać - ile,
    kto ma rządzić długo, a kto tylko chwilę.
Problem rozwiązywać, to ja zawsze wolę
na otwartym placu, przy okrągłym stole,
choć nie ma gwarancji dobre rozwiązanie,
wynik będzie lepszy niż łbów rozbijanie.
    Nie wszyscy mój pogląd jednak popierają,
    sami często przez to po głowie dostają,
    nie wszyscy chcą wiedzieć, choć jasne jak słońce,
    że każdy kij to ma, na pewno dwa końce.




BAŁWANY

Świat nasz jest piękny, barwny, kochany,

mimo, że urok tłumią bałwany,

bałwan na morzu, bałwan na niebie,

bałwan, co mędrca chce zrobić z siebie.

 

Przemierzasz lądy, morza, przestworze,

bałwan ochlapać, zatopić może,

lecz jeszcze gorzej, gdy kiedyś z rana,

spotkasz pod dachem pana bałwana.

 

Na wszystko jednak sposób być musi,

omiń bałwana, choć bałwan kusi,

a jeśli trafisz nań kiedyś z rana,

jeszcze większego znajdź mu bałwana





Zreformować parlament
 
 
 
 
 
 
 
Żyć, albo też nie żyć, stawiają pytanie,
i stąd się to bierze, pęd na posłowanie,
a także na wielkie poselskie zastępy,

których mdła działalność daje obraz tępy.

Czym się więc zajmują panowie posłowie,

na pewno nie prawem, tak każdy odpowie,

tylko interesem własnym oraz grupy,

stąd zamiast narady widzimy wygłupy.

Posłów jest za dużo, no to giną w tłumie,

każdy więc lansuje swą postać jak umie,

i słuchaczom wciska różne farmazony,

by za wszelką cenę zostać dostrzeżony.

Najczęściej wyborcom obietnice składa,

jak źle inni czynią wokół rozpowiada,

swoich przeciwników bywa oszkaluje,

w komisji specjalnej chętnie wystartuje.

Ustawy sejmowe głównie temu służą,

aby obywatel płacił składkę dużą,

a także, by robić ciemne interesy,

z łapówek powiększać urzędnicze kiesy.

Jak ów stan polepszyć – myślę prosta sprawa,

potrzebna koniecznie jest sejmu naprawa,

ilość posłów zmniejszyć – do czterdziestu osób,

ile państwo zyska – wyliczyć niesposób.

Po pierwsze – mniej kłótni, zbędne kreowanie,

statystycznie – w afery rzadsze popadanie,

po drugie – czterdzieści liczba dobrze znana,

przez Ali Babę już wypróbowana.

 Senat gdyby liczył – osób jedenaście,

to można by mówić o wybranej kaście,

z popularnością Legii albo Wisły,

mogący wprowadzać wszystkie swe pomysły.

Wadą propozycji – większe bezrobocie,

kto zechce dać pracę takiemu niecnocie,

co mową oczerniania, niewiele potrafi,

chyba, że w urzędzie na swojaka trafi.

Mój projekt choć dobre daje posłom rady,

wiem, że nie przejdzie, bo samozagłady

posłowie nie zechcą wprowadzić z ustawy –

wolą, by parlament pozostał kulawy. 




ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW
 
 
We wszystkich strukturach, chcemy, czy nie chcemy,
występują często przeróżne problemy,
problemy są w kraju, we wsi i w rodzinie
i tam gdzie dwóch mężczyzn przy jednej dziewczynie.
    Problemy są z życiem w poziomie i w pionie,
    kiedy ktoś wypływa, oraz kiedy tonie,
    problemem komu dać, komu zabrać - ile,
    kto ma rządzić długo, a kto tylko chwilę.
Problem rozwiązywać, to ja zawsze wolę
na otwartym placu, przy okrągłym stole,
choć nie ma gwarancji dobre rozwiązanie,
wynik będzie lepszy niż łbów rozbijanie.
    Nie wszyscy mój pogląd jednak popierają,
    sami często przez to po głowie dostają,
    nie wszyscy chcą wiedzieć, choć jasne jak słońce,
    że każdy kij to ma, na pewno dwa końce.




CIAłO

Nasz wspaniałe zdrowe i jednolite ciało
które z młodzieczej roskoszy powstało.
Powoli i dobrze się rozwijało troche się śmiało-płakało i spało.
Czas jednak płynął i już dojrzało
w świetościach marzeń-czasem drżało.
Ciało fizyczne-tak spontaniczne
mało poznane-sercem-krwią rozkołysane.
To sanktuarium naszego ducha
żyjacego w sercu-które ogniem bucha.
W nim wszystko zespala się i jest liryką
otoczone eterem-napełnione mistyką.
Ciało eteryczne-to sny odwieczne
przypominają-przeszłość i są bezpieczne
W ciele fizycznym-jesteś zwierzęciem
a w eterycznym małym niemowleciem.
Bo kto z Was potrafi zintepretować sen?
czasem rozkoszny-czasem brzydki jak cień.
W ciele astralnym podróżujesz w czasie i przestrzeni
tam w niebieskim kosmosie-zmarli są zjednoczeni.
Czasem rodzinę-astral sposobem zawiadomi
nie chcę-nie mogę odejść z tej ziemi.
Umysł astralny to nadświadomość
żyje wśród nas-przynosi wiadomość.
Przyszłość i przeszłość są w ciele mentalnym
tam ukazują się sny w kolorze czarnym.
To ogień serca-czwartego wymiaru
w symbolice snów pełen umiaru.
To własna historia ziemskiego żywota
kod genetyczny wiecznego robota.
Tu wnikniesz w przyszłość i będziesz jednością
a wciele duchowym pełną mądrością.
Patrz w górę w te trzecie oko
światło ujrzysz w głowie głęboko.
Będziesz właścicielem srebrnego płomienia
który dąży do kosmicznego zjednoczenia.
W ciele duchowym jesteś bez służącego
odrzuciłeś Ego płomieniem wnętrza spalonego.
Osiągnąłeś szczyt samotnej indywidualności-współczucia-pokory i pełnej miłości.
Odrzuć i zniszcz materialny kwiat
zatrzymaj-wyłącznie-ulotny aromat.
W piatym ciele są mity-stworzenia
chrześcijanstwa-hinduizmu-judaizmu-grzeszenia.
W szóstym kosmicznym ciele
wszystko jest żywe jak w naszym kościele.
Energia kosmiczna jest tam świadoma
przez różne-sekty-jest pogwałcona.
Umysł i materia staje się jednością
gaśnie ogień-jesteś ciemnością.
Nirwana-to siódme człowieka ciało
wchodzimy do niego-bez dźwieku-w ciszy-nieśmiało.
To pustka-nicość
życie i nieśmiertelność.
A może nicość
jako całość??????




Szalone życie ...
Och zwariowane ...
Na przymus bycie
Z chęcią przyjmowane !

Wesołe zycie jest ,
Och pełne uśmiechu
Choć smutku czasem też ,
Nie zapomne o wdechu !

Nieznane życie ...
Och niepoznane ...
Codzienne naczyń mycie
Nigdy nie zapamiętane !

Dziwne życie też ...
Och niby inne ...
Takie samo przecież jest
To jednak dziwne !

Życie moje ,
Niezorganizowane ;
Takie jak Twoje ,
Niezaplanowane !




Życie to jest wielki dzban,
dziś jest pełen pachnącej wody.
Czerwone,niebieskie,złote róże
w nim mam…

Rozdaję,dziele nimi wszystkich,
których lubię,których znam.
Czerwone-miłosne,niebieskie-radosne,
złote – kochane,zaczarowane…

Bo w moim dzbanie jest tyle piękna,
tyle magii i szczęścia w nim mam.
Podzielę się nim i z Tobą
i Tobie coś z niego dam





Biały łabędź

Po jeziora srebrnej fali
biały łabędź płynie,
i jak diament lśni w oddali
w białych piór muślinie.

Wciąż samotnie tak żegluje
pośród trzciny i sitowia,
towarzyszki wpatrując
co go zechce adorować.

Ptaków wiele przyleciało
już budują swoje gniazda,
lecz mu się nie spodobało
że go nie wybrała żadna.

Na nic piórka pięknie stroszy
dziób i skrzydła swe zadziera,
dzikie kaczki już przepłoszył
tylko wróblom nie doskwiera.

Los go czeka znów sromotny
jeśli trochę się nie zmieni,
przyjdzie pływać mu samotnie
wśród bocianów i cietrzewi.

Teraz smutny łabędź biały
na jeziora smętnej toni,
jak krokodyl obolały
swe łabędzie łezki roni.





Każdemu własny los jest pisany
Od dnia narodzin po życia kres,
Jednemu szczęście, drugiemu rany,
Widocznie jest w tym głębszy sens.

Bóg scenariusze ma napisane,
Serial kręcony od wielu lat,
Role aktorom dawno rozdane,
A plan filmowy to wielki świat.

Ktoś gra w romansie główną rolę,
Ktoś statystuje tylko w nim,
Inny w horrorze ma swoją dolę,
Bo życie to jest ciągły film.







Droga życia

Wszystko przemija wokół
uciekają też życia chwile,
więc nie przyspieszaj kroku
lecz nie pozostawaj też w tyle.

Podążaj spokojnie do celu
gdziekolwiek on się znajduje,
jesteś jednym z wędrowców wielu,
który swej drogi poszukuje.

A droga wcale prosta nie bywa
są na niej zakręty i rozstaje dróg
i chociaż doświadczeń przybywa,
to po następne sięgaj znów.

Bo one są najcenniejsze w życiu
te Twoje własne doświadczenia,
tylko one naprawdę się liczą,
a reszta … nie ma znaczenia.

Bo nikt nie odbierze Ci marzeń
i Twoich myśli też nie skradnie,
które wśród licznych zdarzeń
na życie składają się właśnie.

Nieważne bogactwa i zaszczyty
one nie przyniosą Ci szczęścia,
a prawdziwy skarb jest ukryty
w najprostszych słowach i gestach




Choć życie się toczy nierówno,
Choć ciągle są na nim wyboje,
Jak każdy musisz je przeżyć.
Bo przecież ono jest Twoje.
Nie zmienisz go przecież na inne,
Nie wygrasz innego w karty,
Iść ciągle trzeba do przodu,
Dzień każdy tego jest warty.
Bo jeśli los Ci wyznaczy,
Twoją ścieżkę życia,
To wszystko co na niej spotkasz
Dla Ciebie jest do przeżycia!...




Są trzy kwiaty, które rosną,
Tylko w głębi ludzkich serc.
Z nimi życie całe - wiosną,
Bez nich w sercu pusto jest.
Jeden świeżą tchnie zielenią,
W drugim błękit nieba drży,
A w tym trzecim się czerwienią
- Wszystkich róż płomienne skry.
Pierwszy jasną przyszłość czyni;
Drugi pokój, ufność da;
A ten trzeci opromienia:
Trud i znój każdego dnia.
Pierwszy nazwę ma - nadzieja;
Drugi, wiara - jego imię;
A ten trzeci jest miłością
I on nigdy nie przeminie.
Kochasz kwiaty to je miej,
Dbaj by rosły w sercu Twym.
Jeśli więdną wołać chciej,
Jezus da ratunek im.
Niech Twe życie będzie wonią,
Kwiatów które w sercu masz;
Słowa Twe i czyny niech miłością płoną,
Bo miłość trwa po wieczny czas.




W trudnych doświadczeniach
naszego życia powoli uświadamiamy sobie, że źródłem radości nie
są ani cenione uzdolnienia,
ani wielkie ułatwienia, ale
pokorne oddanie siebie samego
po to, by Sercem pełnym dobroci rozumieć innych ludzi.
W naszym życiu zawsze czeka
nas radość wtedy, kiedy prostota
łączy się z dobrocią Serca
 
ciekawe ile wytrzymasz  
   
Szukaj szkoły  
  Nasza prezentacja w informatorze - Wiersze.  
Witam Cie i wszystkich odwiedzajacych ta stronke!!... 16427 odwiedzającyZapraszam ponownie;)))
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja