
Czarownica
W niedostępnym zamczysku,
gdzieś na szczycie góry
siedziała czarownica,
gotując mikstury.
Dziwne zioła zbierała,
nucąc tak pod nosem:
"Te zastąpią mi lifting,
te zrobią coś z włosem,
tamte dodadzą blasku
i roziskrzą oczy...
Będę mogła bezczelnie
ciebie zauroczyć!"
Kąpała się też w błotku
i brała masaże.
Mówiła: :Mój rycerzu,
jeszcze ci pokażę!"
Skąd ta determinacja?
i cała odnowa...?
Dla niego się męczyła,
bo ją... zaczarował.
Tajemnicza czarownica
Gdzieś za górami w małej krainie
stał biedny pałac złej czarownicy
nie było komnat ani dziedzińca
nie było wieży ani dzwonnicy
W pałacu była ogromna izba
na samym środku zaś palenisko
a dla wygody i bezpieczeństwa
zamiast podłogi zwykłe klepisko
Codziennie rano zła czarownica
ogromny ogień tu rozpalała
nad nim wieszała blaszany kocioł
w którym zebrane zielska mieszała
Szeptała przy tajemne słowa
i tak jej zleciał prawie dzień cały
ogień od czasu do czasu buchał
a zioła w kotle się gotowały
Kiedy ostatnie promyki słońca
swoją wędrówkę już zakończyły
zioła gotowe wlane w butelki
w dziwną miksturę się przemieniły
Komu zaszkodzą komu pomogą
jakie to będzie miało znaczenie
wkrótce się o tym wszyscy dowiemy
bowiem zrobione na zamówienie
Właśnie przyleciał gołąb pocztowy
przyniósł list ważny i wiadomości
że czarownicę choćby szkaradną
w pałacu swoim chce król ugościć
Odda połowę swego królestwa
cały dobytek gęsi i kury
do tego jeszcze trzy sztaby złota
za buteleczkę tajnej mikstury
Wszak serce ojca strasznie boleje
córka w oślicę się zamieniła
po tym jak ojciec uniósł się gniewem
że jedynaczka upartą była
Nie chciała ona chodzić do szkoły
leniwa próżna ciągle by spała
uparta jak osioł cięta jak osa
jak nikt na świecie kłamać umiała
Nic nie pomogły rady starszyzny
bo ich królewna w mig przegoniła
tupiąc nóżkami i poniżając
gdy tak krzyczała i złorzeczyła
Jakiś poddany który znał sprawę
doniósł królowi tak w tajemnicy
aby ten wysłał posłańca z prośbą
za góry do kraju złej czarownicy
Ona pomoże zna się na rzeczy
a jej mikstury taką moc mają
że nawet osioł koza czy krowa
w grzeczne stworzenia się zamieniają
Zła czarownica ma serce czułe
jak by tu pomóc władcy myślała
wzięła mikstury ze dwie butelki
i do zamczyska wnet poleciała
Najpierw starszyźnie wytłumaczyła
jaki lek zdrowy bo z ziół zrobiony
działa powoli ale skutecznie
więc król ich będzie zadowolony
Uwierzył władca w dary natury
bo w pewnych sprawach wszak pomagają
a że z ziół leśnych świeżych i zdrowych
o tym już nawet wróble ćwierkają
Jego córeczka po tej kuracji
potulna stała się jak baranek
uprzejma grzeczna szanuje starszych
uśmiechem wita każdy poranek
A czarownica zaś wbrew opinii
taką złą przecież wcale nie była
zbierała zioła by pomóc innym
na tym się znała i z tego żyła
Galop z czarownicą
Koniem mnie wzięto
wśród hosann porannych
spłowiałe ciałem zaprzęgi
lśniły na zdjęciu głęboko
dziurawe rajstopy mej damy
Koniem mnie wzięto
z moczar sabatu
bym krzyżem nie leżał
bo wstyd przyniosę
ziemi czarownic
Koniem mnie wzięto
na miotłę mej damy
dla dziur przykrycia
po niewypale
i tak łatą stałem się Panie
choć byłem minerałem
Czarownica
"Mózg naukowca" ... Czarownica.
Pytasz , co czuję ? Powiem pierwsza :
nie moja ścieżka ni ulica.
Ja nienawidzę tego wiersza.
Nie pójdę z tobą tą ulicą
i nie chcę z nią mieć nic wspólnego.
Sam sobie igraj z Czarownicą.
Ja nienawidzę wiersza tego.
Prosiłeś, abym przeczytała.
Teraz powiedzieć się nie wstydzę,
do kogo-m ciebie porównała ...
Ja tego wiersza nienawidzę.
Niech ciebie do tej Czarownicy
prowadzi droga jak najszersza.
Nie spotkasz mnie na tej ulicy.
Ja nienawidzę tego wiersza.
Powiewna wystarczy spódnica
i widok biustu wydatnego ...
By chłop pomyślał : Czarownica !
Ja nienawidzę wiersza tego.
Ja dobrze wiem, co was zachwyca,
a z naiwności waszej szydzę.
Wiem, co ma dla was...Czarownica.
Ja tego wiersza nienawidzę.
Boję się albo to granicą
- i taką prawda jest najszczersza :
pragnę być twoją Czarownicą.
Dlatego nienawidzę wiersza ...
kolejna czarownica
co spojrzeniem swym zachwyca
co użyje czarta mocy
by pokusić pewnej nocy
kiedy cisza Cię otoczy
spojrzysz w szmaragdowe oczy
i poczujesz cudny smak
będzie Ci go później brak...
Ja baba z bloku
Mam blok na oku.
Wystarczy ruch rzęs:
I blok rozchrzaniony jest!